czwartek, 7 października 2010

Otcze nasz

W roku 1475, a więc równo 20 lat po ukazaniu się Biblii Gutenberga, powstała pierwsza na Śląsku drukarnia. Założył ją Kasper Elyan, kanonik kapituły katedralnej we Wrocławiu, a jednym z pierwszych dwu druków, jakie wyszły spod prasy były Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium. Księga ta zawiera spisane po łacinie ustawy synodów diecezji wrocławskiej. Co ciekawe, przytoczono w nich teksty najważniejszych modlitw: Ojcze naszZdrowaś Mario, oraz wyznania wiary (Wierzę w Boga) w językach używanych przez wiernych na Śląsku, to jest po polsku i po niemiecku. Dlaczego w łacińskich uchwałach zjazdów duchowieństwa śląskiego zacytowano codzienne modlitwy, w narodowym języku?

Już dwieście lat wcześniej wysłannik papieski, Jakub z Leodium, zauważył, że mimo zniszczenia dawno temu pogańskich miejsc kultu, mimo trwającej przez ponad 150 lat ewangelizacji i obecnie formalnie chrześcijańskiego charakteru ziem śląskich, wielu mieszkańców faktycznie nie zna wiary, jest chrześcijanami tylko nominalnie. Legat Jakub napotkał nawet starsze wiekiem osoby, które ani nie potrafiły mu powiedzieć, w co wierzą, ani nie znały podstawowych modlitw. Pamiętajmy, że msze w tym czasie były prowadzone po łacinie, w języku niezrozumiałym dla większości ludzi. Chcąc uzdrowić sytuację, na synodzie odprawionym we Wrocławiu w 1248 roku nakazał, by duchowni w niedziele i święta odmawiali razem z ludem Wierzę w BogaOjcze nasz, nie tylko po łacinie, ale w językach miejscowych.

Znajomość modlitw, a co za tym idzie – podstawowych prawd wiary poprawiała się bardzo powoli. Jeszcze w statutach synodów z 1406 i 1446 roku biskupi wrocławscy ponawiali zalecenia, przytaczając teksty obu podstawowych modlitw i dołączając do nich Zdrowaś Mario. Nic dziwnego, że – dla wygody duchownych, którzy mieli się z tym borykać – w dokumentach synodalnych zapisano oficjalne, wzorcowe teksty modlitw w językach narodowych.

Kiedy Kasper Elyan drukował zbiór ustaw synodalnych diecezji wrocławskiej, znalazły się w nim, prócz ustaw poprzednich zjazdów duchowieństwa, także ustalenia niedawno odbytego synodu, zwołanego przez biskupa Rudolfa dwa lata wcześniej. Wśród nich zalecenie dla spowiedników, by pytali penitenta, czy umie Ojcze nasz, Wierzę w BogaZdrowaś Mario. Jeśli nie, należało wiernego napomnieć, żeby się jak najprędzej nauczył tych modlitw. Po dwóch wiekach od interwencji Jakuba z Leodium problem wciąż istniał.

Wróćmy jednak do wydrukowanych przez Elyana w 1475 tekstów: zamieszczone w statutach synodalnych trzy modlitwy: Ojcze nasz, Zdrowaś Mario oraz skład apostolski (Wierzę w Boga) są najstarszymi tekstami w języku polskim, jakie ukazały się w druku. Próbując je odczytać, dostrzeżemy, że nie jest to jednak czysta polszczyzna; cechy polskie i czeskie są ze sobą wymieszane.

Warto zwrócić uwagę na literę ſ (długie s) występującą na początku i w środku wyrazów, a oznaczającą to samo, co s na końcu wyrazów. Charakterystyczny jest też odmienny od współczesnego kształt litery z.

Przy czytaniu tak starych tekstów ważne jest, prócz prawidłowego rozpoznania znaków, zinterpretowanie użytego systemu pisowni, gdyż znacznie odbiega od dzisiejszej ortografii. Pewnym zaskoczeniem może być na przykład zastosowanie litery g do zapisu spółgłoski współcześnie zapisywanej jako „j” (staropolskie jenż(e) jeś, podobnie jak czeskie jenž jsi oznacza „który jesteś") lub ſſ do zapisu „sz” lub „ś”. Dodatkowym utrudnieniem są skróty (np. „na” z poziomą kreską ponad „a” oznacza „nam”) oraz błędy drukarskie („brzuchat”).

Otcze nasz - Ojcze Nasz, Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium
Ojcze Nasz, Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium 1475
Otcze naſs genz gſi nanyebeſach oſwyent
cze gmye twe budz twa wuola. yako na
nebi tako nazemy. Chleb naſs wſſedny
day nam diſſa od puſſtz nam naſſe wynny
yako my odpuſſtiame naſſim wynowat
czom. Ee newodyz nas napokuſchenya a
le zbaw nas odzleho Amen.

 

Szdrawa Maria, Zdrowaś Mario - Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium 1475
Zdrowaś Mario, Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium
Szdrawa Maria miloſtczi pylna Bog ſt
abu boguſlawyenas ti myezi newyeſticz
ami bgiſlaweny owocz plod brzuchat tu
ego ſuantego ihezus criſtus Amen.

 

Credo. Wierzę w Boga - Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium
Wierzę w Boga, Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium 1475

4 komentarze:

  1. Dlaczego zawsze pojawia się transliteracja Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario, a pomija się równie ciekawe Wierzę w Boga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy zawsze. W wyborze kierowałem się popularnością i długością tekstów. Transliteracja wyznania wiary została celowo pominięta, żeby dać czytelnikom satysfakcję z próby samodzielnego odczytania. "Wyarze w Boga otcza wſſchmogucziego tworzitala nyebe y zemi..." Serdecznie zapraszam!

      Usuń
  2. Czy "czierkav" oznacza cerkiew? Chodzi o fragment "Wyarze w Boga otcza" .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie tak, z tym że słowo "cerkiew" w języku staropolskim oznaczało "kościół", podobnie jak czeskie "církev" nadal oznacza chrześcijańską wspólnotę wiernych.

      W czeskim dwóm znaczeniom naszego "kościoła" odpowiadają dwa różne wyrazy. Kościół jako zgromadzenie, społeczność, to "církev". Natomiast nazwa budynku sakralnego, podobnie jak u nas, została wzięta z łac. "castellum" (twierdza, warownia) i brzmi: "kostel".

      Usuń