Hypatia, najsławniejsza uczona starożytności, była córką Teona z Aleksandrii, matematyka i astronoma. O jej dorobku wiemy niewiele. Być może współpracowała z ojcem nad jego redakcją „Elementów”, najważniejszego traktatu geometrycznego, w którym Euklides usystematyzował wiedzę matematyczną i jako pierwszy przedstawił ją w formie systemu wniosków z zaproponowanego przez siebie zestawu aksjomatów. „Elementy” w edycji Teona do XIX w. stanowiły podstawowy podręcznik geometrii i wzór ścisłości wykładu. Z pewnością wspólnie z ojcem Hypatia opracowała „Almagest”, wielkie kompendium astronomiczne Ptolemeusza z matematycznym wykładem geocentryzmu. Jako jedyna w starożytności napisała komentarze do „Arytmetyki” Diofantosa, zawierającej sposoby rozwiązań równań algebraicznych. Wiemy również, że była autorką komentarzy do traktatu o krzywych stożkowych, napisanego pięćset lat wcześniej przez Apoloniusza z Pergi.
Niestety, komentarze Hypatii do „Stożkowych” (po grecku: 𝘒𝘰𝘯𝘪𝘬𝘢) nie zachowały się, a samo dzieło Apoloniusza, najważniejsza pozycja na temat tych krzywych do czasu wynalezienia geometrii analitycznej, przetrwało tylko częściowo. Cztery pierwsze księgi zachowały się w oryginale.
W pierwszej księdze traktatu Apoloniusz podał definicje stożkowych i kilkadziesiąt twierdzeń. Przede wszystkim wskazał wszystkie możliwe przekroje stożka: jeśli przeciąć go płaszczyzną przechodzącą przez wierzchołek, otrzymamy trójkąt; jeśli równolegle do podstawy, otrzymamy okrąg o środku na osi stożka; jeśli przetniemy stożek pod kątem do podstawy, ale mniejszym niż kąt między podstawą a tworzącą stożka (odcinkiem łączącym wierzchołek z podstawą), to otrzymamy elipsę; jeśli przetniemy płaszczyzną równoległą do tworzącej, otrzymamy parabolę; jeśli równoległą do osi stożka, wówczas hiperbolę. Terminy elipsa, parabola, hiperbola, używane do dziś, pochodzą z dzieła Apoloniusza. Kolejne trzy greckie księgi zawierają następne twierdzenia i ich dowody.
Ponieważ ze wstępu Apoloniusza do pierwszej księgi „Stożkowych” wiadomo było, że pierwotnie dzieło składało się z ośmiu ksiąg, od czasów Odrodzenia uczeni europejscy bacznie przyglądali się manuskryptom, w których mogły ocaleć brakujące cztery księgi. Pierwszy z nich, arabskie kompendium, dotarł w 1578 roku jako podarunek od patriarchy Antiochii dla kardynała Ferdynanda Medyceusza. Po śmierci brata Ferdynand objął tron Wielkiego Księstwa Toskanii i między innymi założył pierwszą drukarnię w Rzymie, która miała drukować dzieła po arabsku. Kierownik drukarni zamierzał wydać dzieło o stożkowych drukiem, ale nie zrobił tego aż do śmierci, a potem sprawa popadła w zapomnienie.
Następnie w roku 1629 powrócił z podróży na Wschód Jacobus Golius, profesor języków orientalnych uniwersytetu w Lejdzie, który przywiózł bogaty zbiór rękopisów arabskich i perskich, wśród nich kodeks ze „Stożkowymi” w średniowiecznym arabskim tłumaczeniu. Manuskrypt obejmował brakującą piątą, szóstą i siódmą księgę dzieła Apoloniusza. Golius, który wkrótce po powrocie został na swoim uniwersytecie mianowany dodatkowo profesorem matematyki, miał wydać odnalezione księgi drukiem. Zajęty pracą nad swoim wielkim słownikiem arabsko-łacińskim, nie wydał ksiąg Apoloniusza do końca życia, co więcej: usilnie strzegł dostępu do rękopisu i na wszelkie sposoby zniechęcał innych, którzy chcieli się podjąć publikacji.
![]() |
Karta arabskiej wersji „Stożkowych”, zapisem testamentowym Marsha przekazanej Oksfordowi; foto: Bodleian Libraries, University of Oxford, CC BY-NC 4.0 |
Po śmierci Goliusa jego cenna kolekcja, w tym „Stożkowe”, przypadła nie bibliotece uniwersyteckiej, ale spadkobiercom uczonego, którzy przez trzydzieści lat bez skutku negocjowali z uniwersytetem w Cambridge sprzedaż. Wreszcie w 1696 wystawili manuskrypty na aukcji. Część rękopisów, między innymi arabski przekład Apoloniusza, zakupił specjalny wysłannik Narcissusa Marsha, ówczesnego arcybiskupa Dublina, patrona uczonych i założyciela Biblioteki Marsha.
Wreszcie zadanie powierzono człowiekowi, który się z niego wywiązał: w 1710 roku w Oksfordzie ukazało się wielkie wydanie siedmiu ksiąg „Stożkowych” Apoloniusza wraz z tłumaczeniem na łacinę, opracowane przez Edmonda Halleya. Tego samego matematyka i astronoma Halleya, który pięć lat wcześniej w danych historycznych odnalazł powtarzające się podobne parametry orbity eliptycznej i jako pierwszy przewidział czas ponownego pojawienia się komety na niebie. Zwanej dziś kometą Halleya.
Ósma księga „Stożkowych” Apoloniusza z Pergi pozostaje nieznana do dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz