środa, 19 listopada 2025

Telesilla, poetka, która ocaliła miasto

Urodziła się około stu lat po Safonie, w starożytnym mieście Argos na Peloponezie, sławnym i znamienitym już w czasach wojny trojańskiej. Należała do grona najbardziej znanych i cenionych poetek greckich, wymienionych w epigramie ułożonym setki lat później, w czasach rzymskich:

Te boską mową władnące kobiety – pieśniarki wydawał
     Kraj macedońskiej Pierii i Helikonu szczyt:
Moiro, Praksillę, Anite, co Homerowi jest równa,
     Safo, o pięknych warkoczach, ozdobę Lesbosu cór,
Erynnę i Telesillę przesławną i ciebie Korynno,
     Coś opiewała wojenną włócznię Ateny i hełm;
Kobiecogłosą Nossidę i Myrtis słodkodzwoniącą,
     Wszystkie się one wsławiły trwałością stworzonych dzieł.
Dziewięć muz niebo ogromne i dziewięć ziemia nam dała
     Na nieśmiertelną radość śmiertelnych naszych serc.
[Antypater z Tesaloniki w „Antologii Palatyńskiej” 9.26 (GPh 19), tłum. Kazimiera Jeżewska]

Mimo dawnego uznania i sławy z twórczości Telesilli przetrwała do dziś tylko garść okruchów, rozsianych w cudzych pismach paru pojedynczych słów i skromnych wzmianek o szczegółach treści:

„Pieśń do Apollona to 𝘱𝘩𝘪𝘭𝘩𝘦𝘭𝘪𝘢𝘴 [dosł.: kochająca słońce], jak podaje Telesilla” (Atenajos)
„Telesilla z Argos nazywa też klepisko 𝘥𝘪𝘯𝘰𝘴” (Atenajos)
„𝘣𝘦𝘭𝘵𝘪𝘰𝘵𝘢𝘴 [lepsze] użyte przez Telesillę zamiast 𝘣𝘦𝘭𝘵𝘪𝘰𝘶𝘴” (Hezychiusz)
„𝘰𝘶𝘭𝘰𝘬𝘦𝘱𝘩𝘢𝘭𝘰𝘴" [krętowłosy, kędzierzawy] u Ferekratesa; zaś Telesilla mówi: 𝘰𝘶𝘭𝘰𝘬𝘪𝘬𝘪𝘯𝘯𝘦” (Juliusz Polluks)
„Na szczycie góry jest świątynia Artemidy Koryfaja, o której wspomniała także Telesilla w swojej pieśni” (Pauzaniasz)
„Telesilla głosi, że mieszkańcy Argos byli pierwszymi spośród Hellenów, do których przybył Pytaeus, syn Apollona” (Pauzaniasz)
„Jednak wedle Telesilli uratowali się Amyklas i Meliboja, natomiast Amfiona również zabili [bogowie] strzałem z łuku” (Apollodor)
„Atena miała postać urodziwej, rosłej kobiety — Homer w ten sposób przekazuje nam, że z wyglądu była piękna i skromna, tak jak Ksenofont i Telesilla z Argos przedstawiają Arete (Cnotę) i Kalokagathię (Szlachetność)” (anonimowy scholiasta „Odysei”)

Cztery zacytowane pojedyncze wyrazy, cztery wzmianki o jakichś detalach. To wszystko, co ocalało, oprócz jednego, jedynego cytatu dłuższego niż jedno słowo. Gramatyk Hefajstion jako przykład miary wierszowej nazywanej od jej imienia telesileionem podaje dwa pełne wersy:

Znakomite zatem w [metrum] jońskim są 𝘩𝘦𝘱𝘩𝘵𝘩𝘦𝘮𝘪𝘮𝘦𝘳𝘦 — takie, jakich używała Telesilla:
ἁ δ᾿ Ἄρτεμις, ὦ κόραι,
φεύγοισα τὸν Ἀλφεόν
[Widzicie, dziewczęta, Artemis,
co przed Alfejosem ucieka]
[Hefajstion, „O metrach” XI 2; przeł. Anna Szczepaniak; tłum. wersów: Kazimiera Jeżewska]

Telesilla zyskała sobie poważanie i rozgłos nie tylko swoją poezją. Argos i Sparta od dawna walczyły ze sobą o dominację nad Peloponezem. W końcu w roku 494 p.n.e. nastąpiła katastrofa. Herodot opisuje, jak Spartanie wtargnęli na ziemie sprzymierzonego z Argos Tirynsu. Wojska Argos zastąpiły im drogę i rozłożyły się obozem pod Sepeją. W niespodziewanym porannym ataku spartańskim zginęło wielu Argiwów, pozostali schronili się w świętym gaju. Spartanie oblegli gaj i pilnowali. Kiedy ich król Kleomenes dowiedział się od pojmanych zbiegów o imionach zamkniętych w gaju Argiwów, wysłał herolda, który wywoływał każdego po imieniu, oświadczając, że rzekomo zapłacono już za nich okup. Wywoływani jeden po drugim, opuszczali azyl i ginęli, zabijani przez Spartan. Gdy podstęp się wydał, król rozkazał naznosić opał i spalić gaj razem z pozostałymi. Argos pozostało bez obrońców. O tym, co nastąpiło później, Plutarch tak opowiada:

Spośród wszystkich czynów podjętych przez kobiety we wspólnym działaniu żaden nie jest bardziej sławny niż spór kobiet z Kleomenesem o Argos. Wszczęły go zachęcone przez poetkę Telesillę. Mówią, że wywodziła się ona ze znamienitego domu, lecz była chorowita. Wysłała do świątyni zapytanie, jak zapewnić sobie zdrowie, a wyrocznia przykazała jej służyć Muzom. Poświęciwszy się za radą boga pieśniom i muzyce, szybko uwolniła się od cierpienia i swoją twórczością zyskała podziw w oczach kobiet.

Kiedy Kleomenes, król Spartan, zabiwszy wielu Argejczyków (lecz wcale nie, jak niektórzy bajają, siedem tysięcy siedmiuset siedemdziesięciu siedmiu) maszerował w kierunku miasta, niejako z boskiego natchnienia spłynęło na młode kobiety nieodparte pragnienie, żeby obronić ojczyznę przed wrogiem. Pod wodzą Telesilli chwyciły więc za broń i stanęły kręgiem na murach, tak że wprawiły wroga w osłupienie. Położywszy trupem wielu Spartan, odparły wreszcie Kleomenesa, drugiego zaś króla, Demaratosa, który, jak podaje Sokrates [historyk z Argos], wdarł się do środka grodu i zdobył Pamfyliakon, wypędziły, ocalając w ten sposób miasto. Te z kobiet, które poległy w bitwie, pochowano przy Drodze Argejskiej, tym zaś, które ocalały, pozwolono wznieść świątynię Enyaliosa [przydomek boga wojny Aresa] dla upamiętnienia tego odważnego czynu. (…) W każdą rocznicę bitwy po dziś dzień świętują Hybristika, „Święto Zuchwałości”. Kobiety wdziewają wtedy męskie chitony i chlamidy, mężczyźni natomiast kobiece peplosy i chustki na głowę.
[Plutarch, „Cnoty kobiet” 4.245c-f; przeł. Natalia Cichocka]

Pauzaniasz w swoim przewodniku po Helladzie podaje nieco różniącą się szczegółami wersję wydarzeń:

Wtedy właśnie Argiwowie ponieśli niewypowiedzianą klęskę od Kleomenesa, syna Anaksandrydesa, i od Lacedemończyków. Część padła na polu walki. Także zginęli ci, którzy schronili się do gaju argiwskiego. Oto jedni ulegli zagładzie, gdy tylko zaczęli zeń wychodzić zgodnie z umową; reszta z kolei, gdy zauważyła, że oszukano ich, spłonęła w gaju. W ten sposób Kleomenes poprowadził Lacedemończyków na Argos ogołocony z siły męskiej.

Tymczasem Telesilla wprowadziła na mury wszystkich razem: niewolników i mieszkańców niezdolnych do noszenia broni z powodu zbyt wczesnego wieku lub starości. Sama zaś ściągnęła całą broń pozostałą w domostwach oraz ze świątyń i zaopatrzyła w nią wszystkie kobiety w sile wieku. Uzbroiwszy je, z kolei rozstawiła w tej stronie, skąd, jak wiedziała, nadejdzie nieprzyjaciel. Lacedemończycy się zbliżają. Kobiety nie uległy panice od ich okrzyków wojennych. Dotrzymały pola i walczyły dzielnie. Wówczas Lacedemończycy doszli do wniosku, że nawet jeśli złamią kobiety, zwycięstwo ich wywoła powszechną nienawiść; jeśli odwrotnie, spotka ich niepowodzenie, cała wyprawa sprowadzi na nich tylko niesławę. Ustąpili więc dobrowolnie przed kobietami”.
[Pauzaniasz, „Wędrówki po Helladzie” II 20.8-10, przeł. Janina Niemirska-Pliszczyńska]

Niestety, nie zachowała się nawet stela przedstawiająca poetkę, opisana przez Pauzaniasza:

Powyżej teatru wznosi się przybytek Afrodyty. Na wprost posągu bogini jest płaskorzeźba wykonana na steli, a przedstawiająca pieśniarkę Telesillę. Pod stopy rzucono jej księgi, ona zaś patrzy na hełm, który trzyma w ręku, i jakby miała zamiar włożyć go na głowę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz