U Eurypidesa Alkestis, która z miłości zdecydowała się umrzeć zamiast swojego męża, żegna się ze światem słowami:
Ἅλιε καὶ φάος ἁμέρας
οὐράνιαί τε δῖναι νεφέλας δρομαίου
Słońce i światło dnia,
niebiańskie wiry pędzących chmur…[Eurypides, „Alkestis”, w. 244-245; tłum. Jerzy Łanowski]
W „Uczcie” Platona, kiedy biesiadnicy stawiają sobie za zadanie pochwałę Erosa-miłości, Fajdros znaczącą część swojej wypowiedzi poświęca Alkestis:
Co więcej, nawet śmierć ponieść za drugiego potrafi tylko ten, który kocha, i to nie tylko mężczyzna, ale i kobieta. Dobrze o tym świadczy Hellenom Alkestis, córka Peliasa; ona jedna chciała umrzeć za swego męża, mimo że miał ojca i matkę. Jej przywiązanie do niego było bez porównania większe niż rodziców, bo ona męża kochała, a oni, jak się pokazało, byli mu obcy i tylko się nazywali rodzicami. I nie tylko ludzie, ale i bogowie osądzili, że nadzwyczaj pięknego czynu dokazała (…)[Platon, „Uczta”, tłum. Władysław Witwicki]
W epigramie Kallimacha z Cyreny, najwybitniejszego poety epoki aleksandryjskiej, Kleombrotos po przeczytaniu dialogu Platona „Fedon”, poświęconego nieśmiertelności duszy, żegna się ze światem słowami będącymi echem słów Alkestis:
Εἴπας «Ἥλιε χαῖρε» Κλεόμβροτος ὡμβρακιώτης
ἥλατ' ἀφ' ὑψηλοῦ τείχεος εἰς Ἀίδην,
ἄξιον οὐδὲν ἰδὼν θανάτου κακόν, ἀλλὰ Πλάτωνος
ἓν τὸ περὶ ψυχῆς γράμμ' ἀναλεξάμενος.
Powiedział: „Słońce, żegnaj!” Kleombrotos z Ambrakii i z wysokiego muru skoczył w głębie Hadesu. Nie zaznał udręki żadnej, co warta byłaby śmierci, tylko księgę przeczytał Platona, tę o duszy.[Kallimach, „Antologia Palatyńska” VII, 471; tłum. własne]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz