wtorek, 19 grudnia 2023

Szybowiec Lilienthala, pierwszy statek powietrzny z płatami nośnymi

Próby opracowania maszyny latającej podejmował już Leonardo da Vinci, który w przekonaniu, że wystarczy wyposażyć człowieka w „wystarczająco duże i odpowiednio połączone skrzydła”, sporządził kilka szkiców odpowiednich do tego celu konstrukcji, wzorowanych na budowie skrzydeł nietoperzy.

Kilkaset lat później zafascynowany lataniem Otto Lilienthal opublikował przełomową pracę: „Lotnbsp;ptaka jako podstawa sztuki latania”. Nie spotkała się ze zbytnim zainteresowaniem — w XIX wieku większość ludzi stawiała na lotnictwo balonowe, przebojowy wynalazek poprzedniego stulecia. Dwa lata później Lilienthal teoretyczne podstawy lotu wypróbował w praktyce. Wiosną 1891 roku udało mu się wykonać pierwsze skoki i loty ze zbocza wzgórza. Kolejne próby, wciąż poprawiając i ulepszając swój aparat latający, podejmował na nasypie z piasku pod Berlinem, gdzie uwieszony w swej drewnianej konstrukcji pokrytej płótnem, z powodzeniem przelatywał dystans do 80 metrów.

O zadziwiających wyczynach Lilienthala donosiła prasa codzienna i periodyki naukowe na całym świecie, opatrując teksty zdjęciami z przelotów, wykonywanymi przez pionierów fotografii. Eksperymenty z lataniem gromadziły tłumy widzów. Zainteresowano się jego pracą teoretyczną i publikowanymi przez niego wynikami badań aerodynamicznych. Wskazany przez niego, charakterystyczny, przypominający kroplę przekrój płata nośnego na pokolenia stał się standardem w konstrukcjach lotniczych.

Szybowiec Lilienthala

Wykonał ogółem ponad 2000 prób lotu, jego szczytowym osiągnięciem był przelot ze wzgórz Rhinow na odległość niemal 250 metrów. Dwa lata po pierwszych próbach z lataniem rozpoczął produkcję swojego „standardowego aparatu szybowcowego”, pierwszej masowo sprzedawanej maszyny latającej.

9 sierpnia 1896 roku podczas kolejnej tego dnia próby lotu ze stumetrowej góry Gollenberg z niewyjaśnionych przyczyn szybowiec Lilienthala nagle pochylił się nosem w dół i z wysokości 15  metrów runął na ziemię. Ciężko ranny Otto Lilienthal zmarł następnego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz