środa, 3 lipca 2024

Święta Anna z Faras

Kiedy przeminęły pierwsze pokolenia chrześcijan, a wraz z nimi oczekiwanie na koniec świata i Dzień Sądu za ich życia, uwaga wiernych skierowała się w inną stronę. Zaczęły ich ciekawić szczegóły życia Jezusa. Jednym z kilku zachowanych do dziś, a powstałych w odpowiedzi na to zapotrzebowanie tekstów traktujących o narodzeniu i dzieciństwie Jezusa jest napisany w drugiej połowie II wieku, prawdopodobnie w Egipcie, barwny utwór nazywany obecnie Protoewangelią Jakuba. Szczególny o tyle, że choć w centrum stawia cudowne okoliczności narodzin Jezusa, stanowi jednocześnie pierwszy z tekstów opowiadających o Marii. Narracja rozpoczyna się od historii bogobojnej, ale bezdzietnej pary, Joachima i Anny. Zrozpaczonym małżonkom aniołowie przepowiadają potomstwo, po czym Anna rodzi dziewczynkę, Marię. Protoewangelia Jakuba stała się niezwykle popularna, zachowało się mnóstwo jej rękopisów i dawnych tłumaczeń, stanowiła punkt wyjścia dla rozmaitych późniejszych „Żywotów Maryi”. Chociaż nie weszła do kanonu ksiąg uznanych za natchnione i święte, postacie i wydarzenia z tej księgi, jak Joachim i Anna, ofiarowanie Marii w świątyni, stały się częścią powszechnej wiary i trafiły do kalendarza liturgicznego.

Dodatkowego znaczenia nabrała Protoewangelia Jakuba i pokrewne jej teksty po burzliwym soborze efeskim w 431 roku, poświęconym kontrowersji w związku z tytułem Theotokos, tzn. Rodzicielka Boga, który Nestoriusz proponował zastępować poprawniejszym terminem Christotokos, tzn. Rodzicielka Chrystusa. Ostatecznie soborowy spór zakończył się zwycięstwem zwolenników Cyryla, patriarchy egipskiej Aleksandrii, który podkreślał boską naturę Chrystusa. Paradoksalnie, niedługo później, po śmierci Cyryla, jeden z jego zwolenników w walce przeciw nestoranizmowi wysunął wprost tezę o jednej naturze Chrystusa, boskiej, która po wcieleniu wchłonęła ludzką. Pogląd ten, zwany monofizytyzmem, na soborze w roku 451 został potępiony. Co doprowadziło do sprzeciwu wiernych w Egipcie i Syrii i trwałego odłączenia się tych Kościołów od diofizyckiego Kościoła państwowego.

Sto lat później monofizyckie chrześcijaństwo z Egiptu przyjęli władcy królestw nubijskich, na terenach dzisiejszego południowego Egiptu i północnego Sudanu. Kilkadziesiąt lat potem, w VII wieku, Arabowie podbili Egipt, witani przychylnie jako wyzwoliciele spod władzy diofizyckiego, opresyjnego państwa. Nubia została odcięta od innych krajów chrześcijańskich. Uległa naporowi muzułmańskiemu dopiero w XIV wieku.

Co ciekawe, nubijskie chrześcijaństwo zachowało w tych warunkach także inne zapożyczone elementy kulturowe. W katedrze w Faras, odkrytej przez polską misję archeologiczną, malowidła zdobiące ściany przypominały sztukę greckiego Wschodu z okresu późnego antyku, a część inskrypcji była po grecku.

Najpiękniejsze z malowideł, wykonane na mułowym tynku temperą, stonowanymi liniami czerni i ochry, przedstawia św. Annę. Pierwotnie znajdowało się w północnej części świątyni, po stronie tradycyjnie wydzielonej dla kobiet. Zachowała się tylko jego górna część, łącznie z napisem, który pozwala zidentyfikować osobę.

Święta Anna, malowidło z katedry w Faras, VIII-IX w.
Święta Anna, malowidło z katedry w Faras, VIII-IX w.

Po lewej, pionowo: ΗΑΓΙΑ (he hagia: święta)
Nad głową, poziomo: ΑΝΝΑ ΗΜΗΤΗΡ (Anna he meter: Anna matka)
Po prawej, pionowo: ΤΗϹΘΕΟΤΟΚ[ΟΥ] (tes Theotok[ou]: Bogarodziciel[ki])

W wyglądzie tego greckiego napisu zwracają uwagę trzy rzeczy. Po pierwsze zapis jest w całości wielkimi literami i bez odstępów między wyrazami (to późniejsze wynalazki). Po drugie przydechu „h” nie oznaczano w piśmie żadną literą. Po trzecie głoskę „s” w słowie „tes” zapisano nie jak w okresie klasycznym, zwykłą sigmą (Σ), ale powstałym w czasach hellenistycznych uproszczonym kształtem, tzw. sigmą księżycową, wyglądającą jak „C” w alfabecie łacińskim.

„He” to mianownik rodzajnika określonego dla rodzaju żeńskiego, jego odpowiednik dla rodzaju męskiego to „ho”, a dla nijakiego: „to”. Wskazują one, że chodzi o konkretną osobę albo rzecz. Zwykle w tłumaczeniu na polski są pomijane, niekiedy oddawane wyrazami „ta”, „ten”, „to”. Odpowiadają funkcjonalnie mniej więcej angielskiemu rodzajnikowi „the”. Na przykład Aleksander Wielki to po angielsku „Alexander the Great”, a po grecku „Aleksandros ho Megas”, albo też np. „Aleksandros ho Makedon” (Aleksander Macedończyk).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz